Bo ty się we mnie kochasz!

Opublikowane przez Barbara w dniu

Wieczorem omawiamy kwestię z literatury

Pewnego nieszczęśliwego małżeństwa

Bardzo nieszczęśliwego

Nie rozumiem, dlaczego ona robi mu na złość?

Dlaczego się ignorują?

I czemu tak niedbale ze sobą rozmawiają?

Pytam się ciebie

Na co odpowiadasz

Bo ty się we mnie kochasz!

Dlatego nie rozumiesz

Nie wiesz, co to nie kochać i robić sobie pod górkę

Ale ludzie tak żyją, właśnie tak jak w tej książce

 

Mówisz te słowa

Gdy myję zęby

W łazience przed lustrem

Tak, kocham się w tobie

Zostałam stworzona, żeby ciebie kochać!

I nie wiem, że inni odwrotnie, że w książce się nie kochają

 

Rano pakujesz mi śniadanie do torebki

Całujesz w czoło, policzek

Ja ciebie w usta i szyję

Na przystanku wśród innych

Tak samo pracowników

Tak samo wśród mężów, żon

Którzy się kochają

A częściej się nie kochają

Czekam, aż coś przyjedzie

Żeby tylko nie wypadł

Cześć, jak weekend minął?

Dobrze, a u ciebie?

Niezgorzej

I znów do pracy

Ech, młodość mija na dojazdach

Dziś spotkanie

To na ile lat macie kredyt?

 

Kocham się w tobie na scrumie

Zrobimy trochę większe

Zrobimy trochę mniejsze

Zrobimy responsywne

Resztę się zateguje

Jutro będzie wdrożenie

A reszta do backlogu

 

Kocham się w tobie w kuchni

Smacznego!

Z czym masz?

Szynka, jogurt

Czyje to w lodówce?

Gotuję wodę w czajniku

Idziecie na przerwę?

 

Kocham się w tobie przy biurku

Zbieram preferencje grafikowe

Szkolę nowych z oddaniem

Popracujcie nad empatią!

Dziesięć maili zostało

Do szesnastej zdążę?

 

Kocham się w tobie

Gdy trzymam się drążka w tramwaju

Szybko jedzie po torach

Ruch, życie

Miejsca zajęte

Inne twarze też zmęczone

Miasto przez okno jest piękne

Cały dzień była tak ładna pogoda?

Osiem godzin w pracy

I jeszcze ten dojazd

 

Wracam do domu jak zawsze

Zakupy

Ludzie po pracy

kochają i nie kochają

Stoją do kasy

Razem ze mną

Kupują ser i brokuły

I trochę mięsa

 

Otwieram

Już czekasz pierwszy

Swoje buty odkładam przy twoich

Co w pracy?

Nic, a u ciebie?

Też nic

Gotujemy obiad

Filet, ziemniaki, mrożonka

 

Od jutra mam popołudniówki

Cały tydzień będę jak zombie

A ja mam na rano

To zrobię obiad

Ja pranie

No to się nie spotkamy

Kochamy się już dzisiaj

Bo jutro się nie spotkamy

Kochamy się w sobie na zabój


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder