Muszę przyznać, że z niecierpliwością czekałam na Targi Książki w Poznaniu, które powróciły po rocznej przerwie. Wydarzenie cieszyło się sporą frekwencją i wystawiło się mnóstwo ciekawych wydawnictw. Jest w tym pewien niepowtarzalny klimat udzielający się uczestnikom ale i sprzedawcom. Spontaniczne pogawędki o literaturze, które słychać na każdym stoisku są takie fajne. Wiele osób przychodzi nie tylko po to, żeby kupić książkę w promocyjnej cenie, ale także, żeby się zorientować w rynku wydawniczym. Jest to doskonała okazja do integracji. Dawno nie widziałam tylu uśmiechniętych twarzy. To naprawdę świetna wiadomość, że literatura ma się dobrze, a rynek się rozwija.