Wygrałem główną nagrodę w konkursie historycznym
jaką był proszony obiad u Normana Daviesa
O umówionej godzinie stawiłem się u drzwi rezydencji kołacząc kołatką w kształcie lwa
gestem zaprosił mnie do środka i bez słowa przeszliśmy do jego biblioteki
urządzonej gustowanie, w starym stylu
pewnie chwalił się tak przed wszystkimi gośćmi...