Samolubny gen, bodajże najbardziej znana książka Richarda Dawkinsa, swojego czasu lektura obowiązkowa do przeczytania na rozmowę kwalifikacyjną, na studia filozoficzne UAM w Poznaniu. Kiedy po nią sięgałam, raczej w zdenerwowaniu, czy na studia się dostanę, spór ateistów z kreacjonistami niewiele mnie obchodził, ale wkrótce się przekonałam, że Dawkins to taki wojujący darwinista stojący na straży nauki, który racjonalnymi metodami zwalcza kreacjonistyczne poglądy na życie.