Krzyk Morskich Ptaków

Opublikowane przez Barbara w dniu

Krzyk Morskich Ptaków

– Kim jestem i skąd się tutaj wziąłem?
Zapragnąłem poznać swoje korzenie
Lubię zimno, podroby, kamienne omszałe mury, koce w kratę
I jestem skąpy
Pewnie jestem Szkotem.
Nic wielkiego.
Włożyłem składany rower pod fotel w samolocie i poleciałem do dalekiej wietrznej krainy przodków.
Wynająłem pokój w hotelu o kamiennych murach, ale czułem się nieswojo
Zwiedziłem zimne ruiny zamku, jednak niczego tam nie znalazłem
Czy na pewno stąd pochodzę?
Poszedłem do baru zamówiłem piwo, było niedobre i drogie.
– Nie zapłacę ci za te siki.
Miejscowi wyrzucili mnie za drzwi wprost do kałuży.
W rozmokłej ziemi znalazłem antyczną rzymską monetę i dwa koraliki wikingów.
Chyba pozostałość po dawnym imperium romanum.
– Gdzie jest mój dom?
Zawyłem do starych ruin jednak te uparcie milczały rozpamiętując czasy najazdu Anglików.
Kupiłem kilt z wełny, wyglądałem w nim zabawnie i ludzie śmiali się ze mnie.
– Odejdź stąd przebierańcu.
Wełna drapała mnie w tyłek a na ulicy grały kobzy jak oszalałe, zatykałem uszy na ten jazgot.
– Czy należę do tego miejsca?
Zapytałem kobziarza, a ten wyrwał mi z ręki antyczną monetę.
Kupiłem fish and chips w food trucku dla turystów i usiadłem na wybrzeżu z lornetką
Żeby obserwować ptaki.
Podleciała gruba tłusta mewa. Otworzyła piskliwy dziób:
– Nie jesteś Szkotem – powiedziała do mnie.
– Ani nawet Mewą – dodała po chwili.
Złapała w duży dziób krewetkę w panierce i odleciała. Dobrze, że zostawiła chociaż frytki.
Na przedramieniu pojawił się ciemny paproch. Strzepnąłem go.
Potem następny i jeszcze jeden. Paprochy na rękach wydłużyły się i rozkwitły czarnymi piórami.
Pióra lśniły niczym oleista ciemność.
Od morza powiał przenikliwie zimny wiatr. Był jednak świeży i czysty, otwierał umysł.
Kormoran łypnął żółtym okiem na zimne frytki.
Zdjął z szyi lornetkę
I wzbił się w rześkie powietrze.
Przestraszone ptaki rozpierzchły się na boki
Gdy wlókł za sobą smugę cienia i odór siarki.
Leciał prosto przed siebie.

* Wiersz Dla M. Z Okazji Urodzin. Inspiracją jest Szkocja oraz książka „Krzyk Morskich Ptaków” Adama Nicolsona.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder